Na drodze samodoskonalenia się można spotkać wiele przeszkód. Począwszy od braku wiedzy dotyczącej tego, w jaki sposób powinien przebiegać nasz rozwój, przez poddawanie się własnym słabościom, po ludzi, którzy kuszą wejściem na ich ścieżkę rozwojową, choć przecież każdy ma własną i to, co jednemu służy, drugiemu może zaszkodzić. Może dlatego zdania na temat szeroko pojętego rozwoju osobistego są podzielone. Ci, którym z jego pomocą udało się dokonać ogromnych zmian w swoim życiu zachwalają pod niebiosa przeróżne szkolenia, książki lub coachingi. Niektórzy sami postanawiają zostać trenerami, by przekazywać zdobytą przez siebie wiedzę, popartą doświadczeniem i efektami innym osobom. Jest też grupa ludzi, która niekorzystnie wypowiada się o rozwoju osobistym. Ich zdaniem jest to naciąganie i wyłudzanie pieniędzy od naiwniaków. Kto w końcu ma rację?
Wiele osób myśli, że rozwój osobisty to magiczny koncept, który oferuje równie magiczne szybkie rozwiązania dla ich problemów. Pstryk … i problem rozwiązany. Jednak to nie takie proste. Rozwój osobisty oferuje nam narzędzia, którymi możemy się posłużyć, by zmienić lub ulepszyć swoje życie. Jednak nie są to gotowe receptury, nie działają jak tabletki przeciwbólowe. Aby przyniosły efekty, wymagają od nas czasu i zaangażowania. Bez naszego osobistego wkładu nic samo się nie zmieni. Żadne, nawet najbardziej genialne narzędzie nie zadziała, jeśli Ty nie zadziałasz. Jeśli masz czasem wrażenie, że rozwój osobisty w Twoim przypadku nie działa, sprawdź, czy nie popełniasz jednego z poniższych błędów.
Nie ma sensu kupować kolejnych kursów czy szkoleń, jeśli jeszcze nie skończyło się poprzednich. Działanie w myśl zasady “mniej znaczy więcej” sprawdza się tu doskonale. Nabijanie sobie licznika ilości przebytych kursów / przeczytanych książek nie sprawi, że staniemy się lepsi w czymkolwiek. O wiele korzystniej jest skupić się na jednym z nich, dokładnie wykonać ćwiczenia, dać sobie czas na przemyślenia i zajrzenie wgłąb siebie, gdzie kryją się odpowiedzi dla naszych problemów. A później stopniowo opanowywać nowe umiejętności, które chcemy nabyć.
Wiedza teoretyczna daje podstawy do tego, by móc w inny sposób spojrzeć na określoną sytuację, ale to praktyka czyni mistrza. Można znać mnóstwo regułek i być oczytanym w określonym temacie, ale jeśli nie poczujemy na sobie działania określonych mechanizmów psychologicznych, emocjonalnych, relacyjnych, nie będziemy wiedzieć, jak można zastosować zdobytą wiedzę w życiu. To tak, jakby tłumaczyć komuś jak smakują lody waniliowe, podczas gdy ten ktoś nigdy ich nie jadł. Nawet, jeśli opiszemy wrażenia smakowe najlepiej jak potrafimy, to ta osoba i tak nie będzie w stanie zrozumieć istoty smaku waniliowych lodów, dopóki sama ich nie spróbuje. I choć nie w każdej sytuacji należy osobiście doświadczać określonych uczuć (nie trzeba przecież wkładać ręki do ognia, aby wiedzieć, że można się poparzyć, co spowoduje ból fizyczny), to większość okoliczności wymaga od nas osobistego zaangażowania. Dlatego warto, a nawet trzeba wykonywać ćwiczenia proponowane przez osoby, od których zdobywamy wiedzę. Za ich pomocą sprawdzamy teorię i testujemy jej działanie we własnym życiu.
Podejmując pracę nad doskonaleniem siebie, w jakiejkolwiek dziedzinie, musimy pamiętać o tym, że to my jesteśmy odpowiedzialni za jej wyniki, choć wygodnie jest znaleźć wymówkę, która uwiarygodni nasz brak rezultatów. Jednak zrzucając winę za własne niepowodzenia na czynniki zewnętrzne, tracimy kontrolę nad swoim życiem. Przecież to nie książki, nie otoczenie, nie inni ludzie odpowiadają za nasze myślenie, nawyki i działania. Nikt za nas nie schudnie, nie zdobędzie nowej umiejętności, nie nauczy się nowych zachowań. Tylko my sami możemy dokonać zmian, których tak bardzo pragniemy. I to na nas spoczywa odpowiedzialność za osiągane wyniki.
“Nie możesz zatrudnić kogoś innego, by zrobił za ciebie twoje pompki” – Jim Rohn
Wszystko, co doskonałe, dojrzewa powoli” – Arthur Schopenhauer
Nie da się całkowicie zmienić mentalnego oprogramowania, którego używaliśmy przez tyle lat, w kilka dni, tygodni, czy nawet miesięcy. Zmiany w naszych głowach dzieją się powoli, tak samo jak zmiany, które zachodzą w naturze. Małe drzewko rośnie wiele lat zanim stanie się dużym i potężnym drzewem, pory roku nie zmieniają się z dnia na dzień, a ziarno rzucone na glebę nie od razu wydaje plony. I choć w wyjątkowych przypadkach faktycznie można zmienić nawyki, sposób myślenia i zachowania w ciągu kilku minut, to zazwyczaj zabiera to jednak dużo więcej czasu. I wiesz co? Dobrze, że tak się dzieje. Większość ludzi boi się szybkich, dużych zmian. One wprowadzają element niepewności i zagrażają poczuciu bezpieczeństwa. Zamiast więc rozpatrywać rozwój osobisty w kategoriach szybkich efektów, uszanujmy swoje indywidualne tempo rozwoju i skupmy się raczej na tym, by pracować regularnie, co pozwoli na uniknięcie kolejnego błędu:
Jedna książka czy jedno szkolenie nie sprawią, że wszystko nagle magicznie się zmieni. Jeśli stosujemy strategię rozwoju o nazwie “od czasu do czasu”, to efektów raczej szybko nie uzyskamy. Aby zmienić sposób myślenia, który pociągnie za sobą zmianę działań, nawyków, a często także wartości, trzeba stale dostarczać nowych bodźców, które będą na te zmiany oddziaływać. Jeśli bodźców będzie za mało lub będą zbytnio oddalone od siebie w czasie, umysł zapomni wszystko to, czego nauczył się wcześniej. To trochę tak, jakby uczyć się języka obcego mając lekcję raz w miesiącu. Na drugiej lekcji kompletnie nie pamięta się tego, co było przerabiane na pierwszej, ponieważ informacje, które nie są powtarzane, szybko uciekają z pamięci krótkotrwałej i nie mają szans zapisać się w pamięci długotrwałej. Stosując “jednorazowe strzały” (pojedyncze książki, szkolenia, kursy) szybko wypadamy z tematu, zapominamy o ćwiczeniach, zajmujemy się innymi sprawami, wracamy o starych nawyków i nasz rozwój staje w miejscu. Tymczasem systematyczność nie oznacza poświęcania na swój rozwój długich godzin każdego dnia, wystarczy 15-20 minut ćwiczeń, by móc skutecznie zmieniać swój rutynowy sposób myślenia.
Takie myślenie przynosi rozczarowanie w momencie, gdy zaczynamy pracę nad trudnymi dla nas tematami. Umiejętność panowania nad emocjami, stawianie czoła własnym lękom , uświadamianie sobie własnych słabości, zdecydowanie nie są ani lekkie, ani przyjemne. Wymagają dużej ilości czasu i energii oraz silnej woli. Podjęcie tego zadania przynosi jednak wymierne rezultaty. Praca nad samodoskonaleniem siebie stanowi życiową przygodę, wyzwanie, które dodaje nam skrzydeł. Jest jak wspinaczka pod górę – choć czasami jest nam trudno, to widoki z każdym krokiem stają się coraz piękniejsze!
Porównywanie się do innych może przynieść zarówno korzystne, jak i negatywne efekty. Jeśli porównujemy się do osób, które osiągnęły to, co my chcemy osiągnąć i dobrze znamy ich ścieżkę rozwoju, to co robiły, jak myślały, kto im pomagał i czym się inspirowały, to takie porównanie z powodzeniem wykorzystamy jako “motor” napędzający nas do działania. Jednak często zdarza się, że dostrzegamy tylko efekty czyjegoś sukcesu, a nie mamy dostępu do ścieżki, którą kroczyła osoba, z którą się porównujemy. Nie widzimy wówczas, ile czasu i energii poświęciła ona na dotarcie do punktu, w którym się aktualnie znajduje, jakich zasobów używała, ile osób towarzyszyło jej podczas “wędrówki” prowadzącej do celu. Nie posiadając podobnych warunków, próbujemy uzyskać podobne efekty, co często kończy się niepowodzeniem, przynosi frustrację i obniża wiarę w siebie.
Tak jak w naturze rozwój następuje na wszystkich poziomach (ewolucja dotyczy zarówno mikrobów, roślin, zwierząt, żyjących w wodzie i na lądzie, w każdym punkcie ziemi), tak i my powinniśmy rozpatrywać go w kategorii całości. Błędem jest sądzenie, że wystarczy nabyć jedną umiejętność, by doświadczyć spektakularnej zmiany w życiu. Zazwyczaj, aby osiągnąć trwałe efekty, zmiany muszą zajść na wszystkich poziomach (mentalnym, emocjonalnym, ciała, zachowań – system MECZ, w którym pracujemy na SpecBabkowych kursach). Dopiero takie działanie jest spójne i może przynieść trwałe efekty.
Jako społeczność SpecBabek staramy się, aby nasz rozwój przebiegał zgodnie z naszą naturą. We własnym tempie, wspierając się wzajemnie i wymieniając życiowe doświadczenia kroczymy ścieżką samodoskonalenia. Zwracamy uwagę na to, by nie popełniać wymienionych wyżej błędów i dbać o holistyczny rozwój, ponieważ wierzymy, że przynosi on trwałe efekty. Dołącz do naszej grupy na facebooku, aby brać udział w codziennych dyskusjach, uzyskać wsparcie i poznać kobiety, które świadomie dbają o swój rozwój.