Jakiś czas temu zaczęłam dostawać mnóstwo pytań dotyczących miłości, związku i relacji. Odpowiedzi miały rozwiązać jakiś problem, z którym ludzie nie mogli sobie poradzić. Wiadomo, sama teoria, czy udzielenie komuś rady nigdy jeszcze nie rozwiązało żadnego problemu.
Aby problem został rozwiązany, osoba musi coś zrobić, czegoś zaniechać lub coś zrozumieć.
Przyjęcie rady może być pierwszym krokiem, ale za nikogo nie zrobi roboty.
Każdą relację postrzegam jako wspólne pole, od samego początku do samego końca tworzone przez co najmniej dwie osoby.
Czasem można obwiniać jedną stronę za to, że związek się rozpada, albo że jest toksyczny. Zaufaj mi jednak – jeśli tak się dzieje, to zawsze efekt oddziaływania na siebie dwóch osób. Czasem pewne rzeczy robimy nieświadomie. Czasem cierpimy będąc z kimś w związku, ale i tak w nim pozostajemy, bo daje on nam inne korzyści. Nie znaczy to jednak, że tak ma być.
Zdrowy i dojrzały związek to relacja partnerska, gdzie obie strony mają przestrzeń dla siebie, ale też biorą odpowiedzialność za tworzenie wspólnych doświadczeń, rytuałów, wspólnie rozwiązują problemy.
Gdy pytania zaczęły się powtarzać, postanowiłam nagrać film z odpowiedziami na kanał SpecBabka, na YouTube.
Część osób zwróciła się z prośbą o zamieszczenie tekstu z tego nagrania.
W niektórych okolicznościach i sytuacjach, łatwiej nabywać wiedzę czytając niż oglądając i słuchając.
Poniżej zamieszczam zatem spisane pytania i odpowiedzi. W razie innych pytań, albo chęci podzielenia się własnym doświadczeniem, nie wahaj się zostawić swój komentarz poniżej.
Pytanie nr 1 – od Marcina:
Po pierwsze, bardzo się cieszę Marcinie, że troszczysz się o swoją dziewczynę i zależy Ci na jej poczuciu własnej wartości. Myślę, że już Twoja intencja i troska robi swoje.
Na pewno nie zaszkodzą komplementy i wsparcie we wszystkim, co robi Twoja dziewczyna. Możesz jej pomóc przez zadawanie odpowiednich pytań wspierających, aby sama znalazła w sobie pozytywne cechy. Przykład takiego pytania to: Co najbardziej lubisz w sobie? Która Twoja wada jest też Twoją zaletą?
Warto też Marcinie, abyście wspólnie podejmowali jakieś wyzwania. Zawsze, gdy podejmujemy nowe wyzwania, jesteśmy z siebie bardziej dumni. Sądzę, że to fajny sposób na budowanie pewności siebie.
Pytanie nr 2 – od Beaty:
Uważam, że najszybciej zarażamy rozwojem innych, gdy oni widzą, że nam to przynosi dużo korzyści, że stajemy się szczęśliwsi i bardziej pewni siebie.
Do zmiany nie można przekonać na siłę drugiego człowieka, bo jeśli kogoś zmuszamy do czegoś, on czy ona będzie odczuwać większy opór. Beata, Twój partner musi znaleźć swoje „dlaczego”.
Nie wiem, czy istnieją jakieś triki. Może warto czytać mu na głos najciekawsze fragmenty książek, traktując to jako ciekawostkę, albo pytając, co on o tym sądzi.
Pytanie nr 3 – od Marty:
Akurat w przypadku Marty przeprowadziłam szybki proces poprzez zadawanie jej pytań. Marta odpowiadając na pytania, sama dała sobie radę w tej sytuacji. Okazało się, że chłopak chciał odejść, bo miał inną wizję związku i inne potrzeby. Dziewczyna sama doszła do wniosku, że chce być zgodna ze swoimi wartościami i potrzebami i nic w dojrzałym związku nie może odbywać się za pomocą szantażu i na siłę.
Pytanie nr 4 – od Kasi:
Kasiu, pewien psycholog Sternberg mówi o trzech fazach, czy komponentach miłości. Namiętności, intymności i zaangażowaniu (więcej na ten temat znajdziesz w artykule: Psychologia relacji). To naturalne, że namiętność w każdym związku wygasa po około 2 latach, niezależnie, czy są dzieci, czy nie. Wiem jednak, wierzę, że można być ze sobą bardzo szczęśliwym i po 30 latach. Odpowiedź dla siebie zawarłaś w pytaniu. Być może to nie związek jest nudny, tylko szara rzeczywistość?
Fajne zasady związku to:
Ostatnie pytanie:
To trudna sprawa doradzić w takiej kwestii. Myślę, że też zależy od rodzaju relacji.
Mózg bardzo dziwnie się zachowuje, zwłaszcza, gdy nie mamy dostępu do czegoś, na czym nam zależy. Reguła niedostępności sprawia, że w mózgu zachodzą dość silne reakcje chemiczne. Tęskniąc, idealizujemy osobę i wspomnienia.
Jedyny sposób, który znam to ograniczyć stymulację, czyli nie oglądać zdjęć tej osoby, czytać maili, czy smsów.
Warto też skoncentrować się na ambitnym zadaniu, wyzwaniu. Łatwiej przekierować uwagę niż próbować unikać myśli, bo wtedy one się nasilają. Może warto potrenować medytację lub mindfullness.
Tutaj znajdziesz link do filmu Q&A na kanale YouTube.
Jeśli chcesz coś do dodać, albo zechcesz zadać inne pytanie, związane z tematem, koniecznie pozostaw swój komentarz poniżej.
P.S. Bardzo ciekawi mnie, czy taka forma wpisów jest dla Ciebie interesująca. Czy chciałabyś aby częściej pojawiały się teksty z nagrań video zamieszczanych na kanale Youtube?
Uściski!
Klaudia
