Nikt nie da ci tyle, ile ja mogę ci obiecać – takie hasło można by przypisać politykom, świeżo poślubionym małżonkom, headhunterom poszukującym ludzi do pracy, czy naszemu własnemu umysłowi pochłoniętemu fantazjami w temacie noworocznych zmian.
Chcemy przyciągać rzeczywistość i w pewien sposób to robimy. Psychologii nie jest obce zjawisko samospełniającego się proroctwa (samospełniającej się przepowiedni) – jeśli wierzysz, że super pójdzie ci rozmowa kwalifikacyjna, to choćby twoje nastawienie spowoduje, że tak się stanie. Samospełniające się proroctwo nie dotyczy jednak postanowień, czy realizacji celów. W końcu rzadko kiedy jest to jednorazowy akt. Powiedziałabym raczej, że postanowienia dotyczą większych przedsięwzięć w naszym życiu, które składają się z nowych nawyków, nastawienia, złożonej motywacji, strategii, „know-how” oraz determinacji. Determinacja zależy od charakteru, osobowości, ale nie tylko – także od siły i energii, którą możemy różnymi sposobami wygenerować. W kolejnych artykułach przedstawię najzabawniejsze oraz najbardziej powszechne wymówki, które znajdujemy by nie wywiązywać się z własnych obietnic zmian. Napiszę także o tym, jak nie popełniać błędów, które popełnia większość z nas i które strategie są wybitnie skuteczne podczas realizacji celów. Już niebawem także webinar. Koniecznie zostań ze mną i bądź na bieżąco. Zachęcam do zapisania się na newsletter. Przeanalizujmy po krótce postanowienia, jakimi żyją Polki i Polacy na początku każdego roku. Zauważ, że każde z postanowień to złożone przedsięwzięcie, wymagające wypracowania nawet kilku nowych nawyków. Na sam początek radziłabym wybrać jeden nawyk, który jest do zmiany lub wypracowania. Każda zmiana wymaga bowiem większego nakładu zasobów energetycznych i mentalnych. To nie jest takie hop-siup. Większość ludzi poddaje się z realizacją postanowień około 21 stycznia. Wszystko jest do zrobienia. Naprawdę – wszystko, ale pod jednym warunkiem – z odpowiednio dobrano strategią i mądrze.
Zanim przejdę do listy postanowień i marzeń, zaproponuję kurs online SHERO 2018. Wyznaczanie celów i ich realizacja jest w Twoim zasięgu 🙂 Startujemy już 15go stycznia! Dołącz, jesli w tym roku planujesz zrealizować coś ważnego dla Ciebie!

SHERO 2018 – kurs realizacji celów
Jakie są więc 33 największe, najczęstsze marzenia i postanowienia noworoczne?
- Schudnąć szybko – szybko to możesz sobie nogę odciąć. O szybkim odchudzaniu marzy większość kobiet i dość dużo mężczyzn. Już sama nazwa zjawiska – schudnąć – jest porażką, bo wskazuje na jednorazowy akt. Nie można co prawda chudnąć w nieskończoność, choć wiele osób wie, że nieskończenie można się odchudzać. W jeden miesiąc możesz osiągnąć cel – schudniesz – powiedzmy – 5 kilo, ale co poźniej? Odzyskujesz te 5 straconych plus jeszcze 5 lub nawet 10 kilogramów. Efekt jojo jest tak pewny jak zachód słońca po kilku godzinach od jego wschodu. Mądre odchudzanie to proces, styl życia, dbałość o ciało, poczucie własnej wartości, nawyki, filozofia. Nad tym trzeba pracować. Gubienie zbędnych kilogramów powinno być tylko efektem ubocznym.
- Zacząć ćwiczyć/ robić rzeźbę – cel trochę podobny do poprzedniego. Kiedy już jest nawykiem i gdy staje się nieodłącznym elementem życia, wszystko jest lepsze. Mamy więcej energii, poczucia własnej wartości, jesteśmy zdrowsi. Nic jednak na hura. Powoli, z doradcą, w towarzystwie. Ciało to stan umysłu.
- Mniej jeść – cel związany z wymienionymi wcześniej; nie tak powinien brzmieć. To, co zaoszczędzisz w ciągu dnia, dwukrotnie nadrobisz przed spaniem. Lepiej zacząć nie od ograniczania kalorii, tylko zamiany pustych kalorii na zdrowe. Liczenie kalorii jest jedną z najbardziej bezsensownych czynności, bowiem potrzebujemy energii – do nauki, pracy, ćwiczeń. Dobrą energią karmisz się jedząc zdrowo, a nie nie jedząc. Zatem postanowienie „nie jem już pączków” zamień na „Zamiast pączków jem kotlety z zielonego groszku”. Jeśli przestajesz słodzić cukrem kawę, czy herbatę, Twoje kubki smakowe powinny się przyzwyczaić do nowego smaku w ciągu około 7 dni.
- Rzucić palenie – mózg przyzwyczaja się do nikotyny, podobnie jak do narkotyków. Mózg do końca naszych dni jest plastyczny i potrafi się przyzwyczajać i odzwyczajać. Niektórzy są w stanie rzucić palenie w ciągu jednego dnia. Nie będę dawać życiowych rad w tym zakresie, bo nigdy sama nie paliłam. Samo wyobrażenie, jak cuchnący, siwy dym wypełnia moje płuca odstręczał mnie od wszelkich prób w tym zakresie.
- Zaprzestać odkładania rzeczy na później – prokrastynacja jest powszechnym zjawiskiem. Zamiast odkładania obowiązków na później zastosuj 5-minutową motywację, czy też technikę pomodoro. Szukaj porad w tym zakresie na moim Youtube lub w innych specbabkowych artykułach.
- Rozwijać się, inwestować w wiedzę i umiejętności – świetny zamiar! To jedyna inwestycja, która nigdy nie jest straconą. Nie przeterminuje się jak jogurt, nie zniszczy, jak znoszone buty, nie zostanie zapomniana jak niepotrzebny ciuch, który odkrywa się w czeluściach szafy po upływie 3 lat z wymownym „yyy?”
- Wzmocnić swoją pewność siebie i poczucie własnej wartości – doskonały pomysł! To ona jest fundamentem szczęścia oraz sposobu, w jaki idziemy przez życie – z tarczą, czy na tarczy, dumni, czy na kolanach.
- Poznać nowe osoby, zmienić środowisko – mózg adaptuje się do środowiska, w którym przebywa. Postępujemy, myślimy i wierzymy tak, jak ci, którymi się otaczamy. Wybieraj znajomych świadomie.
- Zarabiać więcej pieniędzy – pieniądze nie są najważniejsze, ale są pomocne. By zarabiać więcej, czasem trzeba zacząć od zmiany przekonań. Często wiąże się to także z poczuciem własnej wartości. Czasem pracuje się na to kilka miesięcy, a nawet lat. (Ja wolę liczyć proces zmian w tygodniach, nie latach. Do tego też przygotowuje swoich klientów coachingowych).
- Uczyć się języków obcych – jestem za, ale czy na pewno potrzebujesz tej umiejętności? Chodzi mi o to, że prawdziwa motywacja do nauki czegokolwiek przychodzi, gdy to cokolwiek jest nam prawdziwie potrzebne.
- Wysypiać się – coś, co zawsze jest na końcu listy potrzeb i priorytetów, a powinno być na jej początku. Sen warunkuje zdrowie, zasoby energetyczne, sprawność umysłową, chęć do ćwiczeń, efektywność, łaknienie, wygląd. Wszystko.
- Zainwestować w wizerunek – jestem daleka od powierzchowności i wierzę w głębię, wartość „środka”, jednak ludzie (zwłaszcza w tych czasach) widzą to, co na zewnątrz. Efekt aureoli gwarantowany (pierwsze wrażenie determinuje całościową ocenę). Już niebawem o mojej metamorfozie na tym blogu.
- Mniej się stresować – pochwalam. Cały artykuł można by o tym napisać. Nie jest to łatwe. Nie jest to zależne od jednej decyzji. W międzyczasie polecam video „Wyhuśtaj stres” (zajrzyj tutaj).
- Być wdzięcznym i być szczęśliwszym – wdzięczność jest kwestią treningu i świadomości, po co nam wdzięczność. Szczęście jest złożonym zjawiskiem. Z reguły doświadczamy szczęścia poprzez działanie, akty, inne osoby. Nie możemy sobie „pomyśleć”, „wymyślić”, „postanowić” szczęścia.
- Więcej czytać – o tak! w ten sposób tworzysz więcej szarych komórek w swoim mózgu. Jesteś tym, czym karmisz swój mózg, więc dobieraj treści świadomie i nie myl oglądania z czytaniem.
- Mniej telewizji oglądać – telewizja ogłupia, to jasne. Po co ją oglądasz? (jeśli oglądasz) Z nudów, dla relaksu, z przyzwyczajenia? Znajdź inną strategię na spędzanie wolnego czasu.
- Mniej się kłócić z bliskimi – czasem nie nadajesz na tych samych falach, co twoi bliscy. Normalne. Czasem trzeba popatrzeć na różne rzeczy z ich perspektywy. Łatwiej coś przetrawić, gdy przez moment przyjmujesz, że możesz nie mieć racji. Wtedy łatwiej negocjować, zrozumieć i stosować zasadę „ja jestem ok, ty jesteś ok”.
- Podróżować – bo podróże kształcą, rozwijają, relaksują, dają doświadczenia.
- Przestać na wszystko się zgadzać – trenuj asertywność i wyjdź z poczucia bezradności! Przeczytaj artykuł „25 powodów, aby powiedzieć NIE”. (przeczytaj artykuł tutaj)
- Zacząć oszczędzać – mnie osobiście brak jakichkowiek zabezpieczeń finansowych paraliżuje. Nie jestem fanką odkładania oszczędności całe życie do skarpety, czy na lokatę bankową, wolę inwestować (choćby w siebie, swój biznes), ale warto mieć oszczędności. Oszczędzanie to taki sam nawyk jak każdy inny.
- Zmienić pracę – jeśli masz takie postanowienie, dobrze się przygotuj do zmiany. Określ swoje wartości, określ wymagania, pracuj nad poczuciem własnej wartości i trenuj asertywność. To duży temat do dyskusji. W jednym zdaniu – nie daj się uwieść iluzji, że praca marzeń nie istnieje lub że ciężko znaleźć godne stanowisko. W dużej mierze ograniczają nas przekonania.
- Przestać zajmować się głupotami – z reguły zajmujemy się głupotami, by nie zajmować się rzeczami poważnymi. To typowy mechanizm obronny. Jeśli za dużo czasu poświęcasz na pierdoły, pomyśl, od czego uciekasz.
- Nie spędzać za dużo czasu w przeszłości- przeszłość już była, nie wróci, nic z nią nie zrobisz. Zauważ, że wiele czasu spędzasz w swojej głowie, więc dobieraj myśli tak, by coś wnosiły w twoje życie, a nie tylko zabierały czas.
- Poświęcić więcej czasu na hobby – jestem za! Wydaje nam się, że najważniejsze są obowiązki. Czy sądzisz, że na łożu śmierci to je będziesz wspominać?
- Zrobić coś dobrego – Świetny pomysł! Robienie dobra da ci więcej pewności siebie, lepsze samopoczucie, wzbogaci Twoje życie. Poza tym, dobro wraca. Każda wielka osobowość działa charytatywnie i pomaga słabszym.
- Odkryć swoje potencjały – jasne! zacznij widzieć w sobie to, co ważne, silne, wyjątkowe. Nie nauczono cię? Naucz się sama. Zacznij od dziś.
- Zaakceptować swoje słabe strony – każdy ma słabe strony. Aby korzystać ze swoich mocy, trzeba akceptować to, co nie jest idealne.
- Poświęcić więcej czasu rodzinie i ludziom, którzy coś znaczą – ciągle rzucamy się w wir obowiązków i tego męczącego „muszę to, muszę tamto”. Musisz? A co gdyby świat przestał istnieć jutro? Z kim chciałabyś pogadać, zobaczyć się, przytulić?
- Nie przejmować się pracą – to chybiony cel. Zawsze przejmujemy się tym, za co jesteśmy odpowiedzialni. Jeśli masz taki problem, założę się, że nie przejmujesz się tyle samą pracą, co ludźmi w tej pracy. Czy oni przejmują się tobą?
- Mniej czasu spędzać na facebooku – o tak! Choć czasem wpadaj na fanpage SpecBabka.
- Napisać książkę, zacząć prowadzić bloga lub inną formę wyrażania siebie i budowania swojego wizerunku – z reguły ludzie, którzy mają taki cel, poddają się, zanim zaczną. Dlaczego? Nie dlatego, że nie mają pomysłu, czasu, zapału. Najczęściej boją się oceny innych i krytyki. Nigdy się nie dowiesz, co się stanie, jeśli tego nie zrobisz. Mój pierwszy blog sprzed 4 lat był znacznie mniej ciekawy, mniej mądry, mniej …w ogóle. Gdyby nie ten pierwszy nie byłoby tego dziś… Rozumiesz?
- Otworzyć swoją firmę – to wspaniałe, ale wielkie przedsięwzięcie, nawet w przypadku małego biznesu. Większość firm pada po roku, dwóch. Głównie dlatego, że ich założyciele nie przewidzieli dokładnie wszystkich elementów prowadzenia swojej działalności. Zanim zaczniesz działalność, weź coaching, mentoring, przygotuj się mentalnie i strategicznie.
- Pić więcej wody – woda jest potrzebna, wspomaga metabolizm, jest paliwem dla mózgu, wpływa pozytywnie na skórę. Woda jest ekstra. Pij dużo! To łatwe.
Zauważ, że gdyby rozpisać każdy z tych postanowień na instrukcję, wyszłaby lista kolejnych rzeczy /czynności do zrobienia. Przykład: Założyć dobrze prosperującą firmę. Co trzeba zrobić w ramach takiego założenia?
- opracować pomysł
- zainwestować czas, pieniądze, uwagę, energię
- sprzedawać
- stworzyć markę
- pozyskać klientów
- pozyskać kontrahentów
- budować fajne relacje z ludźmi
- przygotować się na wszelkie kryzysy
- zatrudnić pracowników i mądrze nimi kierować
To część z czynności potrzebna do takiego przedsięwzięcia, jak firma.
Warto pamiętać, że przeceniamy to, co możemy zrobić przez rok i nie doceniamy tego, co możemy zrobić przez pięć lat.
Popełniamy ten błąd, że wszystko chcemy od razu, na hura. Jak nie wyjdzie, to rezygnujemy i kolejnego roku wpadamy na kolejny śmiały pomysł, z którym popełniamy te same błędy. O strategiach i sposobach na spełnianie marzeń już niebawem na łamach tego bloga i w planowanym webinarze. Życzę Wam wspaniałego Nowego Roku i mądrych planów, które podniosą życiowe standardy. Klaudia Follow my blog with Bloglovin