„Gdyby nasze szare komórki były bardziej różowe, na świecie byłoby mniej mrocznych myśli”
Pierre Dac
Czy wiesz, że kolor kameleona nie zmienia się w zależności od otoczenia, lecz w zależności od jego stanu emocjonalnego? Czy zastanawiałaś się kiedyś dlaczego płachta toreadora, która drażni byka jest koloru czerwonego? Jeżeli myślisz, że po to by go bardziej rozzłościć, to jesteś w błędzie. Byki i krowy nie widzą koloru czerwonego. Wybranie takiego koloru ma na celu to, by nie było widać krwi zwierzęcia. Co nie oznacza, że kolor czerwony nie może drażnić czy budzić lęku. Jest to jedna z cech tego koloru, pod warunkiem jednak, że dotyczy to ludzi i zwierząt, które ten kolor rozróżniają.
Kolory, bo to one będą bohaterami tego tekstu, odgrywają w naszym życiu ogromną rolę. Niby to wiemy. Czasem nawet do tego się stosujemy, świadomie z tej wiedzy korzystamy. Ale czy znamy odpowiedź dlaczego tak się dzieje?
W swojej pracy pracuję z kolorem, dlatego ważne było dla mnie zgłębienie tematu. W sieci można znaleźć sporo powielanych informacji na temat psychologii kolorów. Jednak mało jest wiedzy dlaczego ma to działać. W swoich poszukiwaniach trafiłam na książkę Jeana-Gabriel Cause „Niesamowita moc kolorów” w której znalazłam swoje odpowiedzi. Już pierwsze zdanie rozdziału 1 książki zaskakuje: „zapewne rozczaruje was wiadomość, że kolor nie istnieje! a ściślej mówiąc, istnieje tylko dlatego, że go widzimy”. Zatem powinno się raczej mówić o percepcji koloru. Kolor to fala elektromagnetyczna, emitowana, filtrowana lub odbita, ale także wiązka fotonów, które niosą pewien ładunek energii, co by wyjaśniało wpływ kolorów na nasze samopoczucie.
Na nasze postrzeganie kolorów wpływają trzy nierozłączne elementy: temperatura barwy światła, subiektywna interpretacja, której dokonuje nasz mózg oraz natura samego przedmiotu. Do końca nie wiadomo ile kolorów potrafimy rozróżnić. Z tej prostej przyczyny, że człowiek to niepowtarzalna istota i w kwestii percepcji kolorów każdy z nas jest inny. Czy wiesz, że Mark Zuckerberg wybrał niebieski dla Facebooka, ponieważ to jest jedyny kolor jaki on poprawnie widzi?
Badania potwierdzają, że kolory maja wpływ na naszą fizjologię. W pewnym doświadczeniu klinicznym na grupie neurotyków i psychotyków zbadano, że kolor czerwony powoduje przyspieszenie pulsu, zwiększenie, ciśnienia tętniczego, szybsze mruganie powiekami, szybszy oddech i silniejsze stłumienie fal alfa na elektroencefalogramie.
Zaobserwowano także, że goście zapraszani do radia często odczuwają silny lęk i tremę, zwykle większą niż na przykład w telewizji, czy przy wystąpieniach na żywo. Dzieje się tak za sprawą czerwonej, migającej lampki, która wywołuje silny lęk. Uruchamia ona gadzi mózg. Wówczas prymitywne instynkty biorą górę, rozum idzie w odstawkę, a my instynktownie nastawiamy się na przetrwanie, minimalizując niebezpieczeństwo porażki. Ta cecha koloru czerwonego, podobnie jak kij, ma dwa końce. Gdy chcemy na kimś wywrzeć silne wrażenie, zdominować go, wejść w rolę lidera wówczas warto użyć koloru czerwonego, na przykład w doborze krawata. Wiedzą o tym świetnie politycy, dlatego kandydaci na Prezydenta USA chętnie z tej wiedzy korzystali. W jednej z debat Hilary Clinton wystąpiła w czerwonej garsonce. Lęk przed czerwienią jest wrodzony, co potwierdzają badania, a dodatkowo wzmacniają go uwarunkowania kulturowe. W szkole prace sprawdzane są na czerwono, im więcej błędów w pracy tym więcej w niej czerwieni, co sygnalizuje niepowodzenie i budzi agresję. Bardziej to zniechęca niż zachęca do nauki. W przeciwieństwie do koloru różowego, który obniża ciśnienie i puls, zmniejsza ilość uderzeń serca. Dowiedziono tego w różnych eksperymentach. W pewnym areszcie śledczym w Bernie pomalowano ściany na różowo. Zmniejszyło to znacznie agresję wśród więźniów. A czy zastanawiałaś się kiedyś dlaczego monitor komputera jest niebieski? Kolor ten sprawia, że jesteśmy bardziej kreatywni, i lepiej wykonujemy proste badania.
Do tych wpływów fizjologicznych , które odczuwamy nawet z wyłączeniem wzroku, dołączają wpływy psychologiczne, których dostarcza nam zmysł wzroku. Trzeba pamiętać, że psychologiczne oddziaływanie kolorów jest silnie uwarunkowane kulturowo. Biel w naszej kulturze symbolizuje czystość a na Wschodzie śmierć, nieszczęście i smutek. Czerń w kulturze Zachodu to śmierć, żałoba, dla ludzi Wschodu to szlachetność. Symbolika koloru może się różnić w zależności o doświadczeń człowieka, od jego kultury, uwarunkowań społecznych, natury samej rzeczy, czy po prostu od kontekstu. Najistotniejsze w kwestii symboliki wydaje mi się aspekt kultury danego człowieka i jego osobistych doznań. Jeżeli jakiś kolor budzi Twoją niechęć, to choćby był uważany za kolor pozytywny, dobry, lepiej o nim zapomnij i nie używaj go. Czasem nasze subiektywne skojarzenia z danymi kolorami powodują, że lubimy je bardziej lub mniej. Ja nie lubię niektórych odcieni zielonego i pomimo iż jest on uważany za kolor uspokajający, przywracający równowagę, budzący zaufanie to unikam go jak ognia zarówno w ubiorze, wystroju wnętrz w kreowaniu marki.
Wiedza na temat oddziaływania i symboliki kolorów może być bardzo przydatna w wielu dziedzinach. To między innymi dlatego firmy takie jak: Orange, UPS, T-Mobile próbują chronić kolorystykę swoich marek. Przywołaj proszę w pamięci najbardziej znaną firmę udzielającą pożyczek na niezbyt korzystnych warunkach, taką która kojarzy się nam z wysokimi odsetkami (dla ułatwienia powiem, że nie jest to bank). Jestem przekonana, że wiele z Was pomyślało o firmie Provident. Tak naprawdę nie znam zasad na jakich funkcjonowała i funkcjonuje ta firma i nie jest moim celem ocena jej działalności. Chcę na jej przykładzie pokazać jak świetnie za pomocą kolorów, kształtów w logo oraz idącego wraz z nim przekazu firma Provident ociepliła swój wizerunek. Dawniej ich logo wyglądało tak:
Kolor niebieski, który symbolizuje kreatywność, wolność, pełnię, harmonię. Biały to czyste intencje. Ale co robi czerwona linia? Budzi lęk, agresję wzmacnia przekaz, powoduje że mózg wpada w panikę. Sprawia, że zapala nam się w głowie alarm gotowości. Jedni mogą zareagować „nie chcę mieć z nimi nic wspólnego” a inni przeciwnie „muszę mieć te pieniądze”.
A oto nowe logo:
To logo wywołuje zupełnie inne skojarzenia. Brak czerwonego powoduje, że gdy patrzmy na nie mamy poczucie spokoju. Wierzymy, że ta firma nie prowadzi agresywnej polityki, jest po naszej stronie. Połączenie niebieskiego, zielonego i białego, mówi: „masz wolny wybór, potrzebujesz nas? Jesteśmy gotowi i otwarci by Ci pomóc. Sprawdź nas”. Nie bez znaczenia też jest owalny kształt logo, który również wprowadza pewien rodzaj łagodności w przekazie.
O znaczeniu i wpływie kolorów wiedzą doskonale producenci opakowań, żywności, dekoratorzy wnętrz, przemysł farmaceutyczny, przemysł ubraniowy czy kosmetyczny. Możecie więcej na ten temat przeczytać we wspomnianej wcześniej książce. Intuicyjnie wie o tym większość z nas. Czujemy, że kolory wpływają na nasz nastrój, percepcję i zachowanie. Jednak kolor to skomplikowane zagadnienie, gdy chcemy się nim świadomie posługiwać warto uwzględnić preferencje , kulturę, kontekst. Gdy wybieram ubrania dla siebie lub mojej klientki, muszę wziąć pod uwagę wiele czynników. Oto niektóre z nich.
Kolory oddziałują na nasze samopoczucie, warto ich używać świadomie, tak by stawały się naszym sprzymierzeńcem.
Niech kolor będzie z Wami!
Beata
P.S. Spodobał Ci się artykuł? Udostępnij dla swoich znajomych.